run-log.com

wtorek, 2 sierpnia 2011

Bieganie a (groźne) psy bez smyczy

Biegacz wcześniej czy później trafia na problem, który dziś muszę poruszyć. Kilka ostatnich treningów zakłóciły biegające bez właściwego zabezpieczenia psy. Nie mam nic przeciwko spacerom z pieskami, ale wchodząc w strefę publiczną podlegamy tym samym regułom. A reguły wyraźnie nakazują wyprowadzanie psów na smyczy i w kagańcu. Żeby nie być gołosłownym, artykuł 77 Kodeksu Wykroczeń:
Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia,
podlega karze grzywny do 250 złotych albo karze nagany.


Z samego rana, między 5 a 6 rano pojawiają się małe szczekające pieski, puszczane z domu w celu załatwienia się. Sęk w tym, że pani (czy też pan – widuję różne scenki) puszczająca pieska z domu na własnej posesji nie zawsze sprawdza, czy aby brama jest zamknięta. W efekcie biegnę w towarzystwie lekko zaspanego małego szczekacza. Dwa takie szczekacze z rana to jednak nic w porównaniu z tym, co można spotkać po południu lub wieczorem. Wtedy się zaczyna...

spacerowanie.
W ubiegłą sobotę na terenie lasu trafiłem na drobniutką panią spacerującą z dogiem niemieckim. Podszedłem do niej i zapytałem, w którym kierunku zamierza iść, aby pobiec w inną stronę. W odpowiedzi usłyszałem, że „on i tak za panem poleci”. Nie potrafię zrozumieć takich ludzi. Bydle miało łeb na wysokości mojej klatki piersiowej i łapy szersze od dłoni.

Szukając dalej natrafiłem na informacje, że szczegóły wyprowadzania psów mogę znaleźć w uchwale Rady Gminy w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy. Tam temat psów potraktowany jest lakonicznie, ale właściwie wyczerpuje problem:
Paragraf 12:
1. Osoby utrzymujace zwierzeta domowe zobowiazane sa do:
1) zabezpieczenia zwierzat przed ich samowolnym opuszczeniem nieruchomosci,
a w szczególnosci nieruchomosci nie posiadajacych ogrodzen
2) przeprowadzania zwierzat przez drogi publiczne w sposób, który nie utrudnia
ruchu innym u9ytkownikom dróg.
3) przeprowadzania zwierzat w sposób uniemo9liwiajacy im wtargniecie na
nieruchomosci osób trzecich i wyrzadzenie jakichkolwiek szkód,
4) uprzatniecia z dróg i innych obszarów u9ytku publicznego odchodów
pozostawionych przez psy oraz zwierzeta gospodarskie (przepis dotyczy
zwierzat domowych)
2. Zabrania sie wprowadzania psów i innych zwierzat domowych:
1) na obszary szkół, przedszkoli, boisk sportowych,
2) na tereny placów zabaw i piaskownic,
3) do budynków u9ytecznosci publicznej i obsługi ludnosci.
3. Poza obszarem własnej nieruchomosci psy nale9y prowadzic na smyczy, a na
nieruchomosciach u9ytecznosci publicznej dodatkowo w kagancu.
4. Przepisów ust. 2 nie stosuje sie do psów przewodników osób niepełnosprawnych.
5. Własciciele nieruchomosci, na których utrzymywane sa psy, zobowiazani sa do
umieszczenia na bramie lub furtce prowadzacej do tej nieruchomosci, tabliczki
informujacej o posiadaniu psa.


Paragraf 13
Utrzymanie zwierzat gospodarskich na terenach wyłaczonych z produkcji rolniczej powinno
byc prowadzone w sposób, nie powodujacy ucia9liwosci dla osób trzecich, w szczególnosci
na skutek przykrych zapachów (fetoru), hałasliwych dzwieków, zanieczyszczania terenów
słu9acych do publicznego u9ytku, a tak9e nie stwarzajacy niebezpieczenstwa dla tych osób.


Na deser Ustawa o lasach, art. 30, pkt 13:
zabrania się puszczania psów luzem

W następnej kolejności wyślę zapytanie do kilku ubezpieczycieli, czy jest szansa na doubezpieczenie, bo walka z niefrasobliwymi właścicielami psów nie ma sensu...

1 komentarz:

  1. Niby nie to samo, ale problem jakby tak: http://www.tvn24.pl/12690,1713107,0,1,pies-zagryzl-5_letnie-dziecko,wiadomosc.html

    OdpowiedzUsuń