run-log.com

poniedziałek, 5 marca 2012

Nowy sezon

Dzisiaj oficjalnie rozpocząłem nowy sezon. Wiele się zmieniło od zeszłego roku, ale najważniejsze, że na lepsze.  Rok temu męczyłem się z jeszcze niewidocznym brzuszkiem (mały, ale już gniótł podczas siedzenia), męczyłem się na etacie i nie wiedziałem, że bieganie jest takie fajne.
W sobotę poszedł na "szybki spacer", taki lekki trucht, aby sprawdzić, jak kilka miesięcy przerwy na mnie wpłynęło. Nie biegałem od października, a w dodatku ostatnie przebieżki kończyły się źle ze względu na kolana.
Dziś w trakcie pracy zrobiłem godzinną przerwę, ubrałem się w śmieszne ciuchy (obcisłe spodnie i koszulka do biegania w jaskrawych kolorach wciąż wywołują u mnie śmiech prawie za każdym razem, gdy spojrzę w lustro) i przystąpiłem do rozgrzewki.
Nową inspiracją do rozgrzewania nóg stał się ten krótki filmik:
Myślę, że te ćwiczenia przydadzą mi się nawet w dni między bieganiem. Ciągle martwię się o kolana. Zrobiłem 3 kilometry praktycznie bez bólu, ale strach przed ITBS nie pozwala mi na więcej. Raczej do wakacji pozostanę przy odległościach rzędu 3-5km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz